Nie dziwi mnie sprzeciw, ale jego forma
Nie dziwi mnie sprzeciw, ale jego forma
W numerze 5/2008 „Medicusa”, w diagnozie wstępnej Prezes LIL dr Andrzej Ciołko napisał: W społecznej świadomości panuje przekonanie, że ci, których wybraliśmy, muszą załatwić nam wszystko, na czym nam zależy. A gdyby im się przypadkiem nie udało, będziemy mieli winnych naszych osobistych porażek. Nic dodać, nic ująć. W pełni zgadzam się z moim wielkim kolegą. Poraża mnie jednak fakt, że cytat ten dotyczy tak bardzo młodych lekarzy stażystów.
Młodzi stażyści z Lublina mocno zaprotestowali przeciwko mojemu stwierdzeniu zawartemu w sprawozdaniu Zespołu ds. Młodych Lekarzy: Uzyskano podwyższenie uposażenia zasadniczego lekarzy stażystów i rezydentów. Nie dziwi mnie sam sprzeciw, lecz jego forma. Skierowany do Redakcji list traktuję jako bardzo ostry atak na samorząd lekarski, izby lekarskie i komisje (zespoły) ds. młodych lekarzy (np. czujemy się oszukiwani (…) przez Izbę Lekarską…!!!). Swoje niezadowolenie młodzi lekarze chcą wyładować na starszych kolegach. Szczególnie na tych, którzy wkładają wiele wysiłku, poświęcają swój wolny czas na pracę w lekarskim samorządzie, a często też doznają wielu niedogodności zawodowych oraz materialnych z tego tytułu. W naszym zawodowym środowisku, jak widać, bardzo łatwo krytykować, dużo trudniej samemu działać. Np. nie mogłem znaleźć chętnych stażystów do wyjazdu na konferencję młodych lekarzy do Chełmna (2007) czy do Poznania (2008). Jeden z młodszych asystentów (lek. Henryk Gomuła) pojechał na kwietniową konferencję do Krakowa.
Przechodząc do samej oprotestowanej informacji, muszę przyznać, że była ona trochę na zapas. Ministerstwo w projekcie rozporządzenia zaproponowało wzrost wynagrodzenia zasadniczego lekarzy stażystów o 30% do kwoty 1824 zł. Niestety, do tej pory owo rozporządzenie nie zostało wprowadzone w życie, jest w nim za to zapis, że obowiązywać ma od 1 stycznia 2008 roku. W tym miejscu opierałem się na przekonaniu, że projekt rozporządzenia ministra zdrowia nie zmieni się w wyniku konsultacji społecznych na niekorzyść lekarzy. Jeżeli już, to na korzyść. Potwierdzają to liczne projekty poprawek do rozporządzenia, m.in. o podniesieniu stawki wynagrodzenia zasadniczego z 69% do 100% średniej krajowej (Prezes NRL), a nawet do 200% średniej krajowej (OZZL) czy też zwiększenie stawki za dyżur medyczny z proponowanego 125% stawki godzinowej do 150%.
A teraz proponuję powtórkę z matematyki. Stawka wynagrodzenia zasadniczego stażysty w 2007 roku to 1403 zł brutto, proponowana przez ministerstwo od 2008 to 1824 zł brutto. Różnica na plus – 421 zł brutto, których nie mogę nazwać inaczej jak podwyższeniem uposażenia zasadniczego lekarzy stażystów. Pozwolę sobie na polemikę i kolejną lekcję matematyki także w sprawie dotyczącej dyżurów lekarzy stażystów. Obniżenie liczby godzin dyżuru medycznego z 98,5 godziny do proponowanej w projekcie liczby około 42 godzin nie powoduje obniżki. Sama liczba 98,5 godziny jest enigmatyczna, nie ma bowiem żadnego unormowania, że dyżur lekarski stażysty ma trwać 16,5 godziny, ale niech będzie. Licząc wynagrodzenie za ww. godziny: 50% z 1403 zł daje 413 zł, natomiast wg nowej, proponowanej przez ministerstwo stawki, czyli 125% z 1824 zł za 42 godziny, otrzymujemy 573 zł. Różnica na plus – 160 zł brutto. Razem daje to 581 zł brutto podwyżki przy przepracowaniu 56,5 godziny mniej. A więc proponowane przez ministerstwo wynagrodzenie zasadnicze stażysty z dyżurami to około 2400 zł brutto, czyli prawie tyle co pensja lekarza rezydenta. Młodzi stażyści z Lublina, proszę o trochę cierpliwości, a takie wynagrodzenie możecie otrzymać z wyrównaniem od 1 stycznia 2008 roku.
Natomiast tych niecierpliwych (oraz wszystkich zainteresowanych) zapraszam na kolejne spotkanie Zespołu ds. Młodych Lekarzy LIL, które odbędzie się 24 czerwca 2008 roku o godzinie 13.00 w naszej siedzibie w Lublinie przy ul. Chmielnej 4.
ds. Młodych Lekarzy LIL
Marek Kos