Archiwum Medicusa

Depresję można skutecznie leczyć

Depresję można skutecznie leczyć

z dr. n. med. Markiem Domańskim, zastępcą dyrektora ds. opieki zdrowotnej Szpitala Neuropsychiatrycznego w Lublinie,
ordynatorem Oddziału Psychiatrycznego VI, rozmawia Jerzy Jakubowicz

 

 

• Jaka jest etiologia depresji?

– Etiologia, podobnie jak sama choroba jest bardzo złożona. Może pojawiać się w zaburzeniach somatycznych, jak choroba nowotworowa, choroby tarczycy i nadnerczy, choroby układu krążenia, zaburzenia krążenia mózgowego, cukrzyca. Bardzo istotną rolę odgrywają czynniki psychiczne, zwłaszcza obecnie, w dobie kryzysu, gdzie utrata pracy działa podobnie negatywnie jak utrata bliskiej osoby. Czynnikiem wywołującym może też być alkohol lub używane narkotyki (marihuana, amfetamina), a także leki używane w innych schorzeniach, jak betablokery oraz leki uspakajające z grupy benzodiazepin. Są też pewne skazy genetyczne, powodujące wystąpienie depresji w tej samej rodzinie, o co należy pytać w czasie wywiadu lekarskiego. Pierwszy rzut choroby może wystąpić w wieku 25-30 lat lub 40-50 lat, a także 61-65 lat. Z reguły, najcięższy jest okres trzeci, po 65 r. ż., co ściśle wiąże się z procesem starzenia, kiedy nasilają się zmiany inwolucyjne w mózgu. Schorzenie występuje dwukrotnie częściej u kobiet.

 

• Jakie są objawy depresji?

– Objawy możemy podzielić na podstawowe – pierwotne i towarzyszące – wtórne. Do objawów pierwotnych zaliczamy obniżenie nastroju, ogólne obniżenie napędu psychoruchowego, funkcji intelektualnych i fizycznych, zaburzenia rytmów biologicznych – libido, łaknienia, snu oraz wystąpienie dominującego, wręcz ciągłego lęku. Objawy wtórne to obniżenie aktywności życia codziennego – społecznego, rodzinnego, zawodowego. Pojawiają się zaburzenia treści myślenia, pacjent wszystko widzi w barwach pesymistycznych, uważa, że nie ma wyjścia z tej sytuacji, rodzi się w nim poczucie winy i niedoceniania swojej osoby w skali całego życia.

 

• Czy rozpoznanie depresji jest łatwe?

– Niestety, często nie, zwłaszcza w depresji atypowej czy maskowanej. W depresji atypowej pacjent często u lekarza poz zgłasza dolegliwości somatyczne a nie psychiczne, po wykluczeniu których powinniśmy pomyśleć o depresji, pytać, czy nie występuje lęk, natręctwa, urojenia. W depresji maskowanej pacjent na plan pierwszy wysuwa dolegliwości sercowe, ból głowy. Ujemne wyniki badań powinny zwrócić uwagę, że to może być depresja maskowana. Ostateczną diagnozę stawia psychiatra, który ustala też formę leczenia. Następnie może dać pacjentowi informację do lekarza poz odnośnie rozpoznania i leczenia. Pozwoli to lekarzowi rodzinnemu przepisać zalecone leki i obserwować przebieg reakcji pacjenta. Częstotliwość badania kontrolnego u psychiatry zależy od głębokości depresji i reakcji na leczenie. Te zasady współpracy są niezwykle ważne, zwłaszcza jeżeli weźmiemy pod uwagę, że w świetle posiadanych statystyk u 10-15% społeczeństwa pojawiają się objawy depresyjne. Ostatnie badania populacji pacjentów u lekarzy poz pokazują, że tylko u 1 na 4 pacjentów z depresją choroba ta została rozpoznana przez lekarza rodzinnego. Nawroty choroby występują aż u 50-60% chorych i z reguły poprzedzone są ciężkim wydarzeniem życiowym. Co ciekawe, nie musi to być choroba somatyczna czy zgon w rodzinie, może to być ślub czy narodziny własnego dziecka. Może też być depresja sezonowa, która występuje w tej strefie geograficznej, gdzie jest mało słońca, np. Alaska, Norwegia. Może też dojść do decyzji samobójczych

 

• Jak leczyć depresję?

– Można z pełnym optymizmem powiedzieć, że depresja da się leczyć i to coraz skuteczniej. Jest coraz więcej dobrych, nowoczesnych leków. Pacjent powinien wiedzieć, że ma szanse wygrać z chorobą, pomimo tego, że ma ona charakter nawrotowy. W zasadzie, poza niektórymi lekoopornymi przypadkami, w depresji nie grozi stałe inwalidztwo ani też stała marginalizacja w życiu rodzinnym. W okresach zaostrzeń pacjent powinien otrzymać zwolnienie lekarskie, które traktujemy jako formę wypoczynku, ulgę w pracy zawodowej. Pacjent powinien być jednak maksymalnie zaktywizowany i dlatego tak ważna jest terapia zajęciowa. Spędzanie wolnego czasu w samotności, na rozmyślaniach nie jest wskazane dla pacjenta.

 

•  Depresja w dobie kryzysu.

– Stwierdzamy obecnie więcej przypadków depresji, co jest związane z ciężkimi wydarzeniami życiowymi, m.in. utratą pracy. Porównywana ona jest z utratą bliskiej osoby. Bardzo niekorzystnym zjawiskiem jest emigracja zarobkowa, która często prowadzi do zerwania więzi rodzinnych, utraty poczucia oparcia w bliskich. Ta emigracja często ujawnia depresję lub prowadzi do nawrotu choroby. Około 60% ludzi popełniających samobójstwo ma zaburzenia psychiczne. W tej grupie więcej chorych popełnia samobójstwo w przypadku depresji niż schizofrenii. Liczba samobójstw narasta i przekroczyła liczbę zgonów w wypadkach komunikacyjnych, a połowa z nich to pacjenci z depresją, którzy nie radzą sobie z problemami życia codziennego.

 

•  Co zrobić, aby ten niepokojący stan zmienić?

– W 2008 r. Sejm przyjął Narodowy Program Psychiatryczny, ale nie ma jeszcze, niestety, do niego zarządzeń wykonawczych. To jest dobry program, który przewiduje lepszą organizację działań w ochronie zdrowia psychicznego, zwiększenie liczby psychiatrów, których jest obecnie za mało, zwłaszcza w ośrodkach terenowych.