Archiwum Medicusa

Kiedy zielone światło dla geriatrii?

Kiedy zielone światło dla geriatrii?

z Marią Laskowską-Szcześniak,wojewódzkim konsultantem ds. geriatrii rozmawia Anna Augustowska

· W Lublinie nie ma ani jednego pełnoprofilowego łóżka geriatrycznego, istnieje jedna poradnia geriatryczna, brakuje lekarzy geriatrów. Tymczasem przybywa ludzi starych i chorych, którzy przecież są leczeni. Może więc taka specjalistyczna opieka geriatryczna nie jest potrzebna?

– Istotnie, czasem mam wątpliwości, czy moje dążenie do rozwoju geriatrii w województwie lubelskim ma jakiś sens, tak małe jest zainteresowanie naszych decydentów tą dziedziną. Jakiś mur niemocy stoi na przeszkodzie. Niechęć do zmian? Zła wola? Zamykanie oczu na rzeczywistość? W takich chwilach chętnie cytuję prof. Kornela Gibińskiego, jednego z najwybitniejszych śląskich lekarzy, dziś już 92-letniego, który pamięta rozwój i funkcjonowanie szpitala geriatrii w Katowicach (wzorzec dla placówek opieki geriatrycznej w Polsce). Prof. Gibiński powiedział: „kiedyś rozbudowywano pediatrię, bo wciąż przybywało dzieci, teraz mamy rosnącą liczbę ludzi starszych i trzeba o nich dbać. Należy budować ośrodki geriatryczne. Władza powinna spełniać obowiązki wobec społeczeństwa”. Wobec dzisiejszych przemian demograficznych i społecznych medycyna winna rozwijać się zgodnie z zapotrzebowaniem społecznym. Obecnie kształtuje się ona jako pediatria, mediatria i geriatria. Wszystkie te dziedziny powinny mieć zielone światło w równej mierze. Czas najwyższy na rozwój geriatrii.

 

· Na czym polega specyfika geriatrii – może to po prostu rodzaj opieki długoterminowej? Czy fizjologia (patofizjologia) starzejących się narządów jest tak różna od fizjologii ludzi młodszych?

– Geriatria to interdyscyplinarna dziedzina medycyny, obejmująca profilaktykę przedwczesnego i patologicznego starzenia się, diagnostykę i leczenie chorób w wieku starszym. Zainteresowanie odmiennością chorowania w wieku podeszłym sięga starożytności. Niewielu jednak ludzi dożywało wówczas sędziwego wieku. Pierwsza próba epidemiologicznego opisu populacji osób starszych pojawiła się w 1890 roku. W 1914 roku, za przyczyną wiedeńskiego emigranta Ignazego Nashera wydano w Stanach Zjednoczonych książkę pt. „Geriatria: choroby wieku podeszłego i ich leczenie wraz z fizjologią wieku podeszłego, opieką domową i instytucjonalną oraz raportami sądowo-lekarskimi” i od tej pory rozpoczął się rozwój gerontologii społecznej i klinicznej.

Geriatria jako dział medycyny zaistniała dopiero w Anglii dzięki lekarce, Majory Warren, w późnych latach 30. XX wieku. Warren dokonała fundamentalnej zmiany w podejściu do osób starszych, sprecyzowała specyficzne cechy chorowania w wieku podeszłym: wielochorobowość, skryty i nietypowy przebieg chorób, niestabilność stanu zdrowia skutkująca jego gwałtownym pogorszeniem w przypadku późnego podjęcia leczenia, duże zagrożenie powikłaniami chorób i ich leczenia. Wykazała odrębność opieki nad osobami w wieku podeszłym, która musi uwzględniać warunki życia osoby starszej, zespołowy charakter opieki, wielodyscyplinarność zespołu terapeutycznego, kompleksowość poszerzonej opieki środowiskowej, ograniczenia ekonomiczne.

Wkrótce geriatria jako nauka zaczęła się gwałtownie rozwijać. Jako specjalizacja lekarska została uznana w Anglii w lipcu 1948 roku. Obecnie, w Anglii i Walii geriatrię stawia się na drugim miejscu pod względem ważności wśród innych specjalności lekarskich dla dorosłych. Rozwój medycyny i poprawa higieny życia wpłynęły na zdrowie i wydłużenie życia człowieka. Obecnie w Polsce, także w województwie lubelskim, 19% populacji to ludzie powyżej 60. roku życia. Według danych statystycznych około 1300 osób przekroczyło 100 lat. Dożyć już możemy powyżej120 lat, czego dowiodła najstarsza kobieta świata, Jeanie Louise Calment, która zmarła w roku 1997, a przeżyła 122 lata, 5 miesięcy i 14 dni. Narasta więc liczba osób w wieku podeszłym, co zmusza do dostosowywania organizację Ochrony Zdrowia odpowiednio do potrzeb. Obecnie z braku dostatecznej ilości oddziałów geriatrycznych pacjenci starsi wiekiem korzystają z leczenia na innych, istniejących oddziałach szpitalnych. Na oddziałach wewnętrznych, kardiologicznych i neurologicznych 80% to pacjenci w wieku podeszłym. Coraz częściej sędziwych pacjentów spotyka się na oddziałach zabiegowych, np. ortopedii czy chirurgii. Niemało seniorów korzysta z leczenia onkologicznego. Wszędzie przydatne byłyby konsultacje geriatryczne właśnie ze względu na odmienności w kwalifikacji do zabiegów operacyjnych, odmiennych reakcji na leczenie. Niekompletna pomoc skutkuje niedoleczeniem, zaniedbaniami, niepotrzebnymi powikłaniami, częstymi powrotami na ponowne hospitalizacje.

Niedoszacowanie usług medycznych przez NFZ zmusza szpitale do krótkich hospitalizacji. Przeciążeni pracą lekarze rodzinni nie są w stanie zapewnić częstych wizyt domowych do mało mobilnych czy leżących starszych wiekiem pacjentów, niedostatek pielęgniarek środowiskowych ogranicza korzystanie z ich usług. Pauperyzacja emerytów nie pozwala na powszechne korzystanie z usług opieki długoterminowej domowej czy opiekunek społecznych. Na miejsca w stacjonarnych placówkach opieki długoterminowej (ZOL, ZPO) czeka się długo, nie zawsze emeryt jest w stanie pokryć koszty takiego pobytu, a oddziały dla przewlekle chorych, nisko przez NFZ opłacane, bankrutują. Stąd tak często na oddziałach ratunkowych spotykamy osoby starsze bardzo zaniedbane, często odwodnione, niedożywione, leżące z odleżynami, przykurczami kończyn, w głębokiej depresji, a ich opiekunów wyczerpanych i sfrustrowanych. Potrzeba właściwej koordynacji opieki nad takim pacjentem, specjalistycznego, profesjonalnego podejścia, co usprawni leczenie, poprawi opiekę w domu pacjenta, oszczędzi mu cierpienia i upokorzeń.

 

· Czy są w Polsce opracowane standardy postępowania geriatrycznego? Bo według europejskich, osobami starszymi powinien opiekować się cały zespół: lekarz geriatra, rehabilitant, pielęgniarka, pracownik socjalny.

– W Polsce przede wszystkim jest potrzebny Narodowy Program, obejmujący problematykę wynikającą ze starzenia się społeczeństwa. Rok temu, w kwietniu 2008 roku, odbyła się konferencja w ministerstwie zdrowia z udziałem minister Ewy Kopacz, konsultanta krajowego i knsultatnów wojewódzkich w dziedzinie geriatrii i przedstawicieli nauki w zakresie geriatrii i gerontologii w Polsce. Przedstawiono sytuację pacjenta w wieku starszym w obecnym systemie ochrony zdrowia i stan geriatrii w Polsce. Na spotkaniu ustanowiono konieczność rozwoju opieki geriatrycznej, wprowadzenie obowiązkowego nauczania geriatrii na wszystkich kierunkach medycznych.

Z kolei Rada do Spraw Seniorów, działająca od 2007 roku przy ministerstwie zdrowia, opracowała nowe standardy opieki nad pacjentem w wieku starszym, które złożyła do legislacji trzy miesiące temu. Trwają międzyresortowe uzgodnienia. Spodziewane jest wprowadzenie ich w życie w maju br. W lipcu 2008 roku ruszył w Polsce Ogólnokrajowy Program Badawczy „PolSenior”, w którym uczestniczę z grupą lubelskich geriatrów. Program ten da nam naukową, przekrojową wiedzę na temat stanu zdrowia Polaków, którzy ukończyli 65. rok życia i starszych.

 

· Według pani obliczeń, w województwie lubelskim na stacjonarną opiekę geriatryczną potrzeba przynajmniej 440 łóżek, co pozwoliłoby utworzyć ok. 20 oddziałów geriatrycznych, czyli niemal w każdym z 34 szpitali działających w regionie.

– Zgodnie z zaleceniem WHO na 100-120 tysięcy mieszkańców powinno być dostępnych około 20-25 miejsc na oddziałach stacjonarnych, 15-25 miejsc na oddziałach dziennych geriatrycznych oraz 1 poradnia (2 etaty lekarskie). Oddziały stacjonarne powinny stanowić odrębne jednostki organizacyjne, spełniać standardy – w odniesieniu do pomieszczeń, wyposażenia, liczby personelu i liczby mieszkańców zamieszkałych na danym obszarze (w promieniu ok. 30 km). Niezbędny jest odpowiednio wyszkolony personel, doświadczony w sprawowaniu opieki nad osobami w starszym wieku. Obecnie, przy tak niewielkiej ilości łóżek geriatrycznych i geriatrów w województwie lubelskim nie jest możliwe zapewnienie dobrej opieki seniorom. Konieczne jest tworzenie placówek geriatrycznych szkoleniowych i miejsca pracy dla już wyszkolonych geriatrów. Trzeba jednak odważnych, którzy podejmą ten kierunek rozwoju ochrony zdrowia. W istniejących już placówkach (Parczew, Biała Podlaska, Włodawa) nie ma problemu z kontraktowaniem usług, wykonaniem planu czy zadłużaniem szpitali. Wręcz odwrotnie, te oddziały, przynoszą zysk.

 

· Porozmawiajmy chwilę o lekarzach – na Lubelszczyźnie mamy tylko 14 geriatrów. To kropla w morzu potrzeb, biorąc pod uwagę, że mieszka tu ponad 410 tys. osób w wieku ponad 60 lat i wyżej.

– Chętnych do specjalizowania się w dziedzinie geriatrii nie brakuje, ciągle są pytania o możliwości podjęcia specjalizacji. Pytają o to również klinicyści. Dlaczego więc nie powstaje w lubelskich klinikach taka jednostka? Nauczanie geriatrii studentów V roku na Uniwersytecie Medycznym w Lublinie w Klinice Chorób Wewnętrznych PSK1 odbywa się już od wielu lat. Jest to bardzo cenne. Miejsc specjalizacyjnych dla przyszłych geriatrów ostatnio brakowało. O akredytację na specjalizowanie wystąpiły dwa oddziały geriatryczne we Włodawie i w Białej Podlaskiej. Jesienią kilka osób przystąpi do egzaminu specjalizacyjnego z geriatrii. Będą więc nowe miejsca specjalizacyjne.