Rak płuca nie odpuszcza
Rak płuca nie odpuszcza
z Beatą Kościańską, kierownikiem Działu Statystyki Medycznej COZL z Wojewódzkiego Rejestru Nowotworów rozmawia Anna Augustowska
· Każdego roku w naszym województwie na raka płuca umiera ponad 1000 osób. Czy tak źle jest także w innych województwach?
– Zacznijmy od tego, że rak płuca jest najczęstszym nowotworem złośliwym na świecie. W ciągu ostatnich 60 lat stwierdzono 30-krotny wzrost zachorowalności na nowotwory złośliwe płuc w większości krajów świata. W skali globalnej liczbę nowych zachorowań na raka płuca szacuje się na około 1 200 000, a zgonów na 1 000 000 rocznie. W Polsce nowotwory złośliwe płuc zajmują niemal od 40 lat pierwsze miejsce wśród najczęstszych nowotworów złośliwych u mężczyzn, a od ponad 10 lat są drugą przyczyną zgonów z powodu nowotworów złośliwych wśród kobiet. W roku 2004, w Polsce na nowotwory płuc zachorowało blisko 16 000 mężczyzn i ponad 4600 kobiet. Przewiduje się, że w roku 2010 na raka płuca w Polsce zachoruje około 34 tys. osób, w tym prawie 26 tys. mężczyzn i ponad 8,7 tys. kobiet. W województwie lubelskim nowotwory złośliwe płuc zajmują pierwsze miejsce wśród zachorowań (21,4%) i zgonów (33,2%) z powodu nowotworów złośliwych u mężczyzn oraz piąte miejsce wśród zachorowań na nowotwory złośliwe u kobiet (5,4%) i drugie miejsce wśród zgonów (9,75%).
· Te statystyki są przerażające. Co można zrobić, aby ograniczyć zachorowania?
– Wszystko zależy od samoświadomości ludzi i od mądrej, prowadzonej stale i systematycznie profilaktyki pierwotnej. Bo w tym całym nieszczęściu jest jedno szczęście: rak płuca to jeden z nielicznych nowotworów, który ma ściśle określone czynniki zwiększające ryzyko zachorowania. Najważniejszym, dominującym, pojedynczym czynnikiem wywołującym raka płuca jest przyjmowany w różnych formach tytoń, zwłaszcza w postaci wypalanych papierosów. Uważa się, że palenie papierosów jest czynnikiem nie tylko sprzyjającym, ale bezpośrednio wywołującym ten nowotwór. Nałogowi palacze tytoniu stanowią blisko 95% chorych na raka płuca. W porównaniu z niepalącymi, ryzyko zachorowania na raka płuca wzrasta 9-krotnie wśród osób palących 1-14 papierosów dziennie i 25-krotnie u osób palących ponad 25 papierosów na dzień. W sposób szczególny na szkodliwe działanie dymu papierosowego narażone są kobiety. Jak wykazały badania, po 10 latach palenia od 8 do 15 papierosów na dobę ryzyko zachorowania na raka płuca wśród mężczyzn wzrasta 9,6-krotnie, a wśród kobiet aż 11,3-krotnie. Istotny jest również czas trwania nałogu. Ryzyko rozwoju raka płuca u mężczyzny palącego około 30 papierosów dziennie przez okres dłuższy niż 10 lat jest około 10-krotnie większe niż u osoby nigdy nie palącej. Wypalanie powyżej 40 papierosów dziennie zwiększa to ryzyko do 60 razy. Szacuje się, że w Polsce palenie tytoniu jest czynnikiem odpowiedzialnym za powstawanie 80-90% zachorowań na raka płuca u mężczyzn i 60-80% u kobiet.
Każdego dnia na świecie miliard mężczyzn i ćwierć miliarda kobiet wypala łącznie 15 miliardów papierosów. W krajach rozwiniętych pali 35% mężczyzn i 22% kobiet, w krajach rozwijających się – 58% mężczyzn i 9% kobiet. W Polsce pali 12 mln ludzi.
· A bierne palenie? Mnóstwo ludzi jest narażonych na wdychanie dymu z papierosów. Czy mogą poddać się jakimś badaniom, które wcześnie wykryłyby zmiany w płucach?
– Jak dotychczas nie opracowano testu umożliwiającego na tyle wczesne wykrycie raka płuca, by umożliwić podjęcie skutecznego leczenia. Przez kilka lat badano przydatność zdjęć rentgenowskich klatki piersiowej i badania cytologicznego plwociny, które miały być podstawą testu skriningowego. Niestety, okazało się, że nie umożliwia to wcześniejszego wykrycia nowotworu i zwiększenia szansy na dłuższe przeżycie. Dlatego też badania te nie są stosowane jako skrining wykrywający nowotwory płuc u żadnej z zagrożonych grup, nawet palaczy. Ostatnio oceniano zastosowanie tzw. spiralnej tomografii komputerowej (tomografii niskodawkowej) w wykrywaniu wczesnych stadiów raka płuca w grupie palaczy oraz byłych palaczy. Nadal jednak nie udowodniono jej wpływu na obniżenie liczby zgonów z powodu tej choroby. Jest to jednak metoda, która umożliwia wczesne wykrycie raka, a to jedyna szansa na skuteczne leczenie.
· Tymczasem na Lubelszczyźnie aż 97-98% pacjentów zgłasza się do lekarza w tak zaawansowanym stadium raka, że w zasadzie poza opieką paliatywną medycyna niewiele więcej może im zaoferować.
– Niestety tak. Przodują tu takie powiaty jak hrubieszowki, krasnostawski czy opolski. To paradoks, bo nasze województwo uchodzi przecież za „zielone płuca” Polski. Te zachorowania to dowód na niską świadomość jego mieszkańców i brak prozdrowotnych zachowań. Ludzie z biednych rolniczych regionów palą bardzo dużo bardzo złej jakości tytoniu i to od wczesnej młodości. Zachorowaniu sprzyjają także czynniki genetyczne, praca przy azbeście (prawdopodobieństwo zachorowania na raka płuc przez palacza narażonego na działanie azbestu jest 120 razy większe), a także m.in. kontakt z metalami ciężkimi, promieniami jonizującymi czy wyziewami ze starych silników Diesla.
Palenie jest najpoważniejszym, ale nie jedynym czynnikiem ryzyka. Od dawna wiadomo, że nie wszyscy palacze (i to nawet w grupie palącej wiele lat) chorują na raka. Stąd już ok. 40 lat temu założono, że istnieje również genetyczne podłoże choroby. Naukowcy przeanalizowali dane ponad 10 tys. osób, z których prawie połowa cierpiała na nowotwór płuc. Okazało się, że zmiany, które silnie wiązały się z ryzykiem zachorowania na raka płuca, można znaleźć na dłuższym ramieniu 15. chromosomu. Zwłaszcza u palaczy zmiany w 15. chromosomie mocno podnoszą ryzyko raka. Co więcej, nosiciele mutacji genów w chromosomie 15. łatwiej się uzależniają. Dieta też ma znaczenie. Uważa się, że spożywanie w nadmiarze tłuszczów i związany z tym podwyższony poziom cholesterolu, jak i nadużywanie alkoholu mogą wiązać się z podwyższonym ryzykiem zachorowania na raka płuca. Natomiast dieta obfitująca w duże ilości warzyw i owoców, czyli zawierająca witaminę C, E, selen i cynk może zmniejszać to ryzyko. Rola suplementacji beta-karotenem jest nadal dyskutowana. Szereg badań wskazuje na protekcyjny wpływ aktywności fizycznej i uprawiania sportów.
· A jaka jest rola lekarzy? Czy nie do nich powinniśmy apelować, aby jak najszybciej kierowali swych pacjentów na badania?
– Byłoby wspaniale, gdyby lekarze poz dokładniej przyglądali się chorym, którzy są nałogowymi palaczami tytoniu i każde podejrzenie raka starali się konsultować u specjalistów. Najwyraźniej tak jest w powiecie chełmskim, gdzie występuje najwyższy procent wczesnych wykryć nowotworów płuc – aż 30% osób kwalifikuje się do operacji, co jest szansą na wyleczenie. Nie podlega jednak dyskusji, że niepodejmowanie palenia lub zarzucenie nałogu jest najskuteczniejszym sposobem uniknięcia śmierci z powodu raka płuca. To najpewniejsza droga do zdrowia.
Wojewódzki Rejestr Nowotworów w Lublinie gromadzi dane o zachorowaniach i zgonach na nowotwory złośliwe z obszaru województwa lubelskiego. Dokumentem źródłowym gromadzonych danych są Karty Zgłoszenia Nowotworu Złośliwego (Mz/N1a), nadsyłane z jednostek służby zdrowia w regionie. Obowiązkowi zgłaszania podlegają wszystkie rozpoznania nowych przypadków bądź zgonów z powodu nowotworu złośliwego, a także jako karty kontrolne w przypadkach kontaktu ze służbą zdrowia pacjentów z wywiadem nowotworowym. Otrzymywane dane kodowane są zgodnie z X Rewizją Międzynarodowej Statystycznej Klasyfikacji Chorób i Problemów Zdrowotnych w zakresie numerów kodowych od C00 do D09 (WHO 1992), obowiązującą w Polsce od 1997 roku. Podstawą do kodowania morfologii nowotworów jest II rozdział tej klasyfikacji.