Archiwum Medicusa

Będzie szczepionka przeciwko świńskiej grypie

Będzie szczepionka przeciwko świńskiej grypie

 

z dr. n. med. Barbarą Hasiec,
ordynatorem Oddziału Chorób Zakaźnych Dziecięcych Szpitala Wojewódzkiego im. Jana Bożego w Lublinie
rozmawia Jerzy Jakubowicz

 

· Czy lekarz podstawowej opieki może odróżnić w gabinecie grypę wywołaną wirusem A/H1N1/ od znanej nam grypy sezonowej?

– Nie ma takiej możliwości, ponieważ w obu przypadkach występują niemal identyczne objawy kliniczne: gorączka, objawy ostrej infekcji górnych dróg oddechowych, katar, zaczerwienienie gardła i spojówek, ogólne osłabienie, bóle głowy i mięśni, objawy ze strony przewodu pokarmowego (bóle brzucha, wymioty, biegunka). Jedynym momentem, który może pozwalać na różnicowanie, jest przyjazd z kraju, gdzie występują wzmożone zachorowania. Początkowo był to Meksyk, USA, Kanada, obecnie Wielka Brytania, Hiszpania. Dziś grypa A/H1N1/ występuje już w 160 krajach i dlatego ogłoszono pandemię.

 

· Kiedy możemy postawić pewne rozpoznanie?

– W ciągu 5 dni od wystąpienia objawów grypy należy pobrać wymaz z gardła i nosa, a następnie przenieść na specjalne podłoże. Pobrany w ten sposób materiał jest transportowany do Krajowego Ośrodka ds. Grypy w Warszawie. Odpowiedź otrzymujemy w ciągu doby. Na oddziale hospitalizowaliśmy 10 dzieci z podejrzeniem grypy A/H1N1/, u trojga uzyskaliśmy potwierdzenie z Krajowego Ośrodka ds. Grypy. W chwili obecnej nie obserwujemy tendencji wzrostowej zachorowań, jednak sytuacja może się zmienić.

 

· Czy są różnice w ciężkości zachorowania ze względu na wiek?

– To dopiero początek tej pandemii. WHO w sposób ciągły analizuje dane o tej odmianie grypy, o jej przebiegu, o zgonach. Oczekiwane informacje dopiero otrzymamy, a trzeba pamiętać, że czasem sytuacja epidemiologiczna zmienia się prawie z dnia na dzień. Na pewno jest to choroba głównie groźna dla ludzi starszych, obciążonych innymi chorobami przewlekłymi: układu krążenia, układu oddechowego, a zwłaszcza przebiegającymi z obniżeniem odporności.

 

· Dlaczego pacjentów z podejrzeniem tej choroby hospitalizujemy?

– Organizacją całej opieki nad pacjentem zakaźnym kieruje inspektor sanitarny i krajowy konsultant ds. chorób zakaźnych. Lekarze rodzinni, a także lekarze oddziałów zakaźnych mają obowiązek stosować się do instrukcji władz sanitarnych. Te pierwsze hospitalizacje miały na celu ograniczenie źródeł zakażenia, przeprowadzenie odpowiedniej diagnostyki, zorientowanie się, jaki ta grypa będzie miała przebieg groźny czy łagodny. Obecnie już wiemy, że ma przebieg z reguły bardzo łagodny, łagodniejszy niż grypa sezonowa, powikłania też na szczęście występują rzadziej. Zapewne dlatego, główny inspektor sanitarny wydał ostatnio zalecenie, aby lżejsze przypadki prowadzili lekarze rodzinni, a tylko w przypadku powikłań należy pacjenta hospitalizować. Trzeba podkreślić, że nie ma wskazań do profilaktycznego podawania leków przeciwwirusowych, bo może powstać groźna lekooporność . Leki te będą zarezerwowane dla ciężkich powikłań, a o ich stosowaniu będzie decydował lekarz. W walce z grypą znaczenie ma wiele czynników, w tym szybka wizyta u lekarza po zachorowaniu, unikanie kontaktów z innymi ludźmi, przy powikłaniach – podawanie leków. A profilaktyka to szczepienie.

 

· Jak ma się zachowywać lekarz poz w sezonie grypowym?

– Decyzja należy do lekarza poz, czy w lżejszych przypadkach będzie sam prowadził terapię, a w przypadkach powikłań skieruje pacjenta do szpitala. Diagnozowanie, z jakim typem grypy mamy do czynienia, nie ma znaczenia w postępowaniu leczniczym, ponieważ w obu przypadkach stosujemy leczenie objawowe. Natomiast przy ciężkich powikłaniach stosujemy leki przeciwwirusowe, pamiętając przy tym, że tamiflu nie jest lekiem z wyboru na grypę A/H1N1/, tylko w ogóle lekiem przeciwgrypowym. Trzeba go stosować ostrożnie, bo może wystąpić lekooporność. Stosowanie profilaktyczne tamiflu ma sens tylko u pacjentów z zaburzeniami odporności, przewlekłymi chorobami układu oddechowego i krążenia.

 

· We wrześniu rozpoczyna się sezon szczepień przeciw grypie.

– Jako zakaźnik zawsze zachęcam ludzi do szczepień. Zwłaszcza ludzi starszych, z zaburzeniami odporności i chorobami przewlekłymi. Niestety, w Polsce zainteresowanie szczepieniami jest zbyt małe. Trzeba pamiętać, że wirus grypy sezonowej i świńskiej mutuje. Naukowcy zastanawiają się, do jakich zmian może dojść, jak spotkają się w organizmie te dwa wirusy. Czy nie dojdzie do niebezpiecznych zmian cech tych dwóch wirusów, co, niestety, może spowodować ciężki, złośliwy przebieg choroby. Jak informuje WHO, szczepionka przeciw grypie świńskiej jest w tej chwili w fazie produkcji. Być może będzie dostępna dla pacjentów w czwartym kwartale bieżącego roku. Firmy farmaceutyczne śpieszą się jak mogą, bo jest to dla nich oczywiście kolejne poważne wyzwanie.

 

· Czyli może będziemy stosować dwa rodzaje szczepionek u dorosłych, a co z dziećmi?

– Ze względu na to, że dzieci w najmłodszym okresie swego życia mają bardzo dużo różnych szczepień, zalecamy raczej szczepienie otoczenia dzieci. Jeżeli dziecko ma zaburzenie odporności, to w zależności od potrzeby kierujemy małego pacjenta do poradni specjalistycznej. Dla dzieci podaje się tę samą szczepionkę, tylko w mniejszych dawkach. Natomiast dorośli powinni możliwie szybko wykonać okresowe szczepienia przeciwko grypie sezonowej. Jeżeli ukaże się informacja władz sanitarnych, że jest już bezpieczna szczepionka przeciw świńskiej grypie, to będzie też informacja, kto powinien być zaszczepiony w pierwszej kolejności. Jednak pamiętajmy, że dotychczas obserwowane objawy kliniczne grypy wywołanej wirusem A/H1N1/ nie dają powodów, aby wpadać w panikę.