Archiwum Medicusa

Odeszli…




Dr med. Zofia Winiarczyk (1938–2009)

25 lipca 2009 zmarła śp Zofia Winiarczyk, doktor nauk medycznych, wspaniały lekarz bez reszty oddany pacjentom, dzieciom.

Jej wczesne dzieciństwo przypadło na trudne warunki wojny, a młodość na niełatwe lata powojenne, czas niepewności i niedostatków. Ale to właśnie te trudności ukształtowały Jej charakter, którego dominującą cechą był altruizm – prawdziwe światło Jej życia.

Studiowała w lubelskiej AM, dyplom lekarza uzyskała w 1963 roku. Po dwuletnim stażu podyplomowym podjęła pracę w Klinice Chirurgii Dziecięcej w Szpitalu Dziecięcym przy ul. Staszica 11. Chociaż przystępowała do pracy, zamierzając zostać chirurgiem dziecięcym, na prośbę ówczesnego kierownika Kliniki Chirurgii Dziecięcej, doc. Aleksandra Naumika rozpoczęła specjalizację w anestezjologii i reanimacji, bardzo młodej, mało w Polsce wtedy znanej specjalizacji lekarskiej. Była pierwszym lekarzem w środowisku opieki zdrowotnej nad dziećmi na Lubelszczyźnie, który podjął tę specjalizację. Zadanie nie było łatwe, wiązało się z odbywaniem szkolenia, często poza miejscem zamieszkania. Tym niemniej, w przepisanych terminach, ciężko pracując w rutynowym czasie pracy, ale również stawiając się do pracy na wezwanie o każdej porze doby, w 1968 uzyskała, a w 1972 IIº specjalizacji w anestezjologii i reanimacji i tytuł specjalisty. Wtedy też otrzymała zadanie zorganizowania Oddziału Anestezjologii i Reanimacji w Instytucie Pediatrii. 1 lutego 1973 roku została powołana na stanowisko kierownika-ordynatora tej nowotworzonej jednostki organizacyjnej. Od tego dnia odpowiedzialność za znieczulenia do operacji oraz za leczenie dzieci w sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia spoczywała na Niej. Był to czas ciężkiej pracy w trudnych warunkach starego szpitala, ale ogromnego entuzjazmu do pracy i szybkiego rozwoju anestezjologii. Przygotowane zostały pierwsze stanowiska intensywnej terapii pediatrycznej na oddziale. Przybywały nowe zadania, powiększał się zespół lekarski i pielęgniarski.

Dr Zofia Winiarczyk dla każdego była cierpliwym i wyrozumiałym, chociaż wymagającym nauczycielem, zarówno wtedy, kiedy w latach 1977-1992 była zatrudniona jako nauczyciel akademicki, jak i wtedy, kiedy pozostawała pracownikiem szpitala.

Nie lubiła wydawać poleceń, swoją pracą i zachowaniem budowała wzorce postępowania, które pozostawiała do naśladowania. Pracując naukowo, uzyskała stopień naukowy doktora nauk medycznych. Praca doktorska zatytułowana „Wpływ anestezji złożonej na zachowanie się aktywności cholinesterazy osoczowej u dzieci” miała istotne implikacje kliniczne.

Jako członek Towarzystwa Anestezjologów Polskich była współzałożycielem Sekcji Pediatrycznej TAP i jej pierwszym sekretarzem.

W roku 1998, roku Jej jubileuszu 35-lecia pracy, Międzynarodowe Sympozjum Sekcji Pediatrycznej PTAiIT zgromadziło wielu znamienitych uczestników, którzy swoją obecnością i wypowiedziami dali dowody najwyższego uznania dla Jej pracy.

W uznaniu zasług dla społeczności miasta Prezydent Lublina nadał Jej godność Honorowego Obywatela.

Swoją wiedzą i doświadczeniem dzieliła się na forum TAP, a następnie Polskiego Towarzystwa Anestezjologii i Intensywnej Terapii. W uznaniu zasług Zarząd Główny PTAiIT nadał jej godność Członka Honorowego. Wypełniając obowiązki przełożonego i nauczyciela, zarazem była kierownikiem specjalizacji wielu lekarzy. W dawnym województwie bialskopodlaskim była specjalistą wojewódzkim do uzyskania przez to województwo pod Jej kierunkiem samodzielności kadrowej.

Zawsze promieniała dobrocią. Jej altruizm objawiał się na wielu poziomach, a potrzeby i dobro pacjentów zawsze były nadrzędne. Taka pozostanie w pamięci wszystkich, którzy Ją znali.

Witold Lesiuk z zespołem
Klinicznego Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii DSK










Dr Wiesław Marciniak (1925–2009)

Dr Wiesław Marciniak urodził się 5 grudnia 1925 roku w rodzinie inteligenckiej w Janowie Lubelskim. Dzieciństwo i młodość spędził w Lublinie.

Zgodnie z wychowaniem patriotycznym, wyniesionym z domu, w 1941 roku wstąpił w szeregi ZWZ–AK. Tam do lipca 1944 roku związany był z wywiadem wojskowym. Po wkroczeniu na Lubelszczyznę Armii Czerwonej, w listopadzie 1944 roku, w obawie przed aresztowaniem wstąpił ochotniczo do I Armii Wojska Polskiego, z którą przeszedł szlak bojowy. Po zakończeniu działań wojennych wrócił do Lublina i rozpoczął studia medyczne, które odbył w latach 1945 – 1951.

Po otrzymaniu dyplomu lekarza w 1951 roku został asystentem w II Klinice Chorób Wewnętrznych u profesora Tuszkiewicza, gdzie uzyskał kolejno I i II stopień specjalizacji z interny. Tam poznał swoją przyszłą żonę, wówczas studentkę trzeciego roku medycyny – Alicję Kołodziejczyk.

W 1954 roku chcąc sprawdzić się na samodzielnym stanowisku, zrezygnował z pracy w klinice i objął stanowisko ordynatora oddziału wewnętrznego szpitala w Poniatowej.

W 1966 roku został oddany do użytku bardzo nowoczesny jak na ówczesne warunki Szpital Powiatowy w Hrubieszowie. Poszukiwania przez władze miasta i dyrekcję Szpitala fachowej kadry medycznej zaowocowały przyjazdem do pracy wielu wspaniałych lekarzy, m.in. Alicji i Wiesława Marciniaków, który objął stanowisko ordynatora 83-łóżkowego oddziału wewnętrznego.

Wspaniały organizator, klinicysta, erudyta, człowiek o fascynującej osobowości – dla nas młodych lekarzy stażystów stał się niedoścignionym wzorem i skarbnicą wiedzy medycznej oraz mądrości życiowej.

Za Jego ordynatury i dzięki Jego staraniom trafiły na oddział nowoczesne w tamtych latach aparaty EKG, kardiomonitory. Zorganizował pracownię EKG służącą chorym w całym szpitalu, poradnię internistyczną. Nadzorował pracę Polskiego Towarzystwa Lekarskiego. Współpracował z I i II Kliniką Chorób Wewnętrznych w Lublinie.

Był wymagający, a jednocześnie przyjacielski i opiekuńczy dla młodej kadry lekarskiej. Służył radą i pomocą nie tylko w sprawach zawodowych. Nasze problemy osobiste były niejednokrotnie Jego problemami.

Realizując marzenia o własnym domu z ogrodem, rozpoczął budowę w Nałęczowie, gdzie przeniósł się w 1974 roku. Rozstawaliśmy się z Nim z żalem. Pozostawił po sobie doskonale zorganizowany, prężnie działający Oddział Wewnętrzny oraz wykuty własnoręcznie ogromny stalowy żyrandol, który na pamiątkę swojej pracy w Hrubieszowie zawiesił w kaplicy „starego szpitala”, bo mimo trudnych czasów politycznych zawsze był żarliwym, praktykującym katolikiem.

W Nałęczowie nadal pracował w lecznictwie otwartym i sanatoryjnym, działał społecznie, niosąc pomoc potrzebującym przez długie lata, bo dobro chorego i etykę lekarską stawiał zawsze na pierwszym miejscu w swoim życiu zawodowym.

Niespodziewana choroba żony osłabiła Jego siły, a jej śmierć w 2007 roku odebrała chęć do życia. Odszedł 30 maja 2009 roku.

Żegnaj Drogi Doktorze. Niech te z serca płynące wspomnienia będą podziękowaniem za pracę z Tobą, za wyrozumiałość i życzliwość, za przekazaną mądrość lekarską i życiową. Za to, że z nami byłeś.

Lek. Barbara Czarnecka-Kędzierska,
były asystent Oddziału Wewnętrznego Szpitala w Hrubieszowie