Archiwum Medicusa

Mój Pan… doktor

Mój Pan… doktor

 O kocie Gustawie Mamrocie śmiało można powiedzieć, że jest kotem podróżnikiem. Ze swoim panem, prof. Januszem Kleinrokiem, w ciągu zaledwie jednego roku przemierzył ponad 20 tysięcy kilometrów samochodowych dróg.

 – Gustaw uwielbia podróże. Nawet te bardzo długie, nad morze czy do Zakopanego albo na Mazury, gdzie z powodzeniem żeglował po jeziorach! W samochodzie ma więc specjalny kosz wiklinowy, a także kuwetę – opowiada o swoim pupilu prof. Kleinrok, który nie lubi rozstawać się z Guciem i zabiera go we wszystkie podróże z wyjątkiem zagranicznych.

– Zawsze lubiłem koty, w dzieciństwie bawiłem się z nimi u mojej babci, ale na własnego musiałem poczekać aż moja córka, która ma alergię na sierść zwierząt, dorośnie i wyprowadzi się na swoje. Kiedy rok temu zamieszkała w Warszawie, ja mogłem wreszcie spełnić swoje marzenie.

Gustaw jest kotem o dostojnej urodzie eleganta (krawat i skarpetki!) i stoickim charakterze, nie lubi nadmiaru pieszczot ani ludzkich umizgów. Na kolana swego właściciela wskakuje tylko wtedy, kiedy sam ma na to ochotę. Uwielbia wolność i najlepiej się czuje, buszując w ogrodzie letniego domu, gdzie z zapałem poluje na myszy.