Archiwum Medicusa

Diagnoza wstępna

Diagnoza wstępna

Z kasą fiskalną pod pachą

 

 Ten scenariusz jest możliwy od początku 2011 roku. Na mocy przedłużanego co rok rozporządzenia ministra finansów lekarze byli zwolnieni z obowiązku posiadania kas fiskalnych. Na wniosek rzecznika praw obywatelskich Trybunał Konstytucyjny uznał, że przepisy ustawy o podatku od towarów i usług, na mocy których minister finansów uznaniowo określa, kto jest zwolniony od obowiązku posiadania kas fiskalnych do rejestracji obrotu i podatków – są niezgodne z konstytucją. Musi nastąpić zmiana przepisów, ale nie jest jednoznaczne, że orzeczenie Trybunału dotyczy bezpośrednio lekarzy i prawników. Naczelna Rada Lekarska uchwaliła stanowisko w tej sprawie z uzasadnieniem ważnym, przewidującym negatywne skutki dla ochrony zdrowia, gdyby nastąpiła zmiana w odniesieniu do lekarzy.

Spodziewać się można zmiany przepisów ustawy i sadzę, że deklaracja tworzenia prawa przyjaznego dla rozwijania aktywności gospodarczej będzie stosowana. Według ustawy podatkowej jest 10 wolnych zawodów, a według kodeksu spółek handlowych jest ich 20. Jednak znaczenie społeczne usług medycznych, ośmielam się twierdzić, jest najważniejsze. Dlatego zostaliśmy zakwalifikowani jako wykonujący zawód zaufania publicznego. Nieprawdziwe są mity o nadużyciach podatkowych. Każda porada lekarska wiąże się z wystawieniem dokumentów, na podstawie których łatwo można sprawdzić obowiązek podatkowy. Natomiast koszty kasy, codzienny rejestr, comiesięczny rejestr, 7-letni okres przechowywania wydruków – są wrogie dla naszej aktywności zawodowej. Dla tych, którzy przekraczają (według obecnych przepisów) kwotę 40 tys. zł obrotu rocznego i udzielają porad w różnych miejscach, w tym porad domowych – pozostanie noszenie kasy pod pachą.

Mamy swojego lubelskiego Rzecznika Praw Lekarzy. Przed nami jeszcze dużo pracy, aby zaczął w pełni funkcjonować. Musimy opracować zasady i zakres jego działalności. Cieszę się, że uczyniliśmy pierwszy krok w tym kierunku. Moją radość studzi jednak obecność przeciwników powołania rzecznika. Twierdzą oni, że zadaniem samorządu jest przede wszystkim dbanie o jakość leczenia, a nie obrona lekarzy, bo ci porządni i uczciwi – sami się obronią. Uważam, że dbałość o jakość leczenia to również zapobieganie sytuacjom, w których wymuszane jest w agresywny sposób postępowanie lekarskie zgodne z oczekiwaniem pacjenta lub rodziny, ale niezgodne z wiedzą medyczną. Nie trzeba wówczas, na przykład, odsuwać na pewien czas lekarza od pełnienia dyżuru z powodu roztrzęsienia po awanturze w izbie przyjęć. Nie możemy też jako samorząd zachowywać się obojętnie wobec krzywdzących i pozbawionych podstaw oskarżeń. Podstawą jest nie tylko poczucie sprawiedliwości, ale zapis ustawowy, w którym jednym z zadań samorządu jest: działanie na rzecz ochrony zawodu, w tym występowanie w obronie godności zawodu lekarza oraz interesów indywidualnych i zbiorowych członków samorządu.

Po mojej wypowiedzi w ostatnim „Medicusie” o opozycji w składzie Okręgowej Rady Lekarskiej okazało się, że tej opozycji nie ma. Z powodu urlopów nie wszyscy byli na posiedzeniu rady, ale z obecnych, wiele osób tak uważa. W takim razie – to dobrze, to pocieszająca przesłanka na przyszłość.

Janusz Spustek