Skrzydła rosną
Skrzydła rosną
z Dariuszem Oleńskim, dyrektorem Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Białej Podlaskiej rozmawia Anna Augustowska
Jeszcze rok temu w ogólnopolskim rankingu „Bezpieczny szpital”, który organizuje redakcja „Rzeczpospolitej”, szpital w Białej Podlaskiej znajdował się na 14. miejscu. Teraz wykonał rekordowy skok i zajął prestiżowe – w rankingu startowało ponad 250 szpitali –trzecie miejsce! Jak to się robi?
– Zacznę od tego, że od samego początku uczestniczymy w rankingu „Bezpieczny szpital”. I początki wcale nie były łatwe. W pierwszej edycji nie zakwalifikowaliśmy się w ogóle do setki laureatów rankingu, ale już w następnych latach było coraz lepiej. Zdobywaliśmy kolejno miejsca 85, 39, 14 i w tym roku 3. To wyraźnie pokazuje, jak mocno pracowaliśmy i jak się zmieniał nasz szpital. Cieszę się tym bardziej, że we wszystkich badanych obszarach uzyskaliśmy wysokie noty. I z całym przekonaniem uważam, że to przede wszystkim sukces załogi szpitala – wspaniałych ludzi, reprezentujących zawody medyczne, techniczne, ekonomiczne i inne – która nie boi się wyzwań. Z pewnością do zajęcia trzeciego miejsca w rankingu przyczyniły się realizowane przez nas projekty To dzięki nim dociera do nas doskonały sprzęt medyczny, możemy modernizować i rozbudowywać szpital oraz wdrażać konkretne programy dedykowane pacjentom.
• Realizację projektów zawdzięczacie rekordowym dotacjom z Unii Europejskiej – choćby ostatnio przyznane 48 mln zł to potężna kwota!
– To prawda, znakomita większość inwestycji, które są i będą realizowane w naszym szpitalu, zawdzięczmy współfinansowaniu ze środków UE. Wartość projektów już realizowanych (w tym zakończonych) przekroczyła kwotę 34 mln złotych. Z tego 15% to wkład własny, który w każdym przypadku został wniesiony przez organ założycielski – czyli Zarząd Województwa Lubelskiego. Przedsięwzięcia, które wpłynęły bezpośrednio na zajęcia przez nas tak wysokiego miejsce w rankingu, to otwarcie Pracowni Rezonansu Magnetycznego, modernizacja wszystkich oddziałów szpitalnych, stworzony niemal od podstaw Oddział Intensywnej Terapii z 13 łóżkami wyposażonymi w sprzęt najnowszej generacji, wreszcie wyodrębniony oddział udarowy, a także nowoczesny trakt porodowy z zespołem sal cięć cesarskich. Możemy się też poszczycić nowoczesnym sprzętem, są to: aparaty USG, lampy i stoły operacyjne, aparaty RTG, mammograf wraz z ucyfrowieniem zakładu radiologii, przyłóżkowe RTG, urządzenie do kruszenia kamieni układu moczowego metodą ESWL, modernizacja i kompletne wyposażenie szpitalnego oddziału ratunkowego. Nie mogę nie wspomnieć o doskonale wyposażonym oddziale neonatologicznym z pododdziałem intensywnego nadzoru noworodka (dar orkiestry Jurka Owsiaka), który posiada III – najwyższy poziom referencyjny.
• Trzeba przyznać – rozmachu wam nie brak!
– Nie zapomnijmy o naszych dokonaniach z lat ubiegłych. Laboratorium diagnostyczne, mikrobiologiczne, serologiczne z bankiem krwi, centralna sterylizacja, apteka szpitalna to działy doskonale funkcjonujące, nowoczesne i dobrze zarządzane.
W pionie naczelnej pielęgniarki funkcjonuje sekcja jakości z pełnomocnikiem dyrektora do spraw zintegrowanego systemu zarządzania jakością. Jest to miejsce, gdzie inicjatywy zarządzających szpitalem zamieniają się w realne działania. Pracownicy tej sekcji angażują wszystkich pracowników zatrudnionych w różnych komórkach organizacyjnych szpitala i na różnych stanowiskach pracy do działania na rzecz jakości. To wielki trud, ale efekt jest imponujący. Wysoka jakość świadczonych usług musi być w jakiś sposób udowodniona. Oprócz minimalnej ilości skarg pacjentów, wysokiej oceny, jaką wystawili nam pacjenci w badaniu ich satysfakcji, zdobywamy kolejne certyfikaty potwierdzające nasze osiągnięcia. Szpital posiada Akredytację Centrum Monitorowania Jakości w Ochronie Zdrowia, Zintegrowany System Zarządzania zgodny z wymaganiami ISO 9001-2008 – Zarządzanie Jakością; ISO 14001-2004 – Zarządzanie Środowiskowe; PN-N 18001-2004 – Zarządzanie Bezpieczeństwem i Higieną Pracy; ISO 27001-2005 – potwierdzający bezpieczeństwo informacyjne, wreszcie tytuł Szpital Przyjazny Dziecku.
• Czy zajęcie tak wysokiej pozycji w rankingu daje obok satysfakcji jakieś korzyści?
– Cóż, ten wynik nie przekłada się bezpośrednio na konkretne dobra materialne. Na pewno wszystkie dokonania szpitala budują dobry wizerunek naszej lecznicy w oczach pacjentów, mam nadzieję, że wzbudzają zaufanie i ugruntowują pozycję szpitala na rynku usług medycznych. Chciałbym, aby wiązało się to dobrym kontraktem z Narodowym Funduszem Zdrowia. Wierzę w to. Tymczasem wygląda to dość paradoksalnie. Dobra jakość, dobre warunki, nowe świadczenia przyciągają pacjentów, a to sprawia nam kłopot. Nie możemy ich przyjąć z powodu zbyt małej liczby świadczeń zakontraktowanych z NFZ, a jeśli już przyjmiemy – pojawiają się tzw. nadwykonania, które, jak wiemy, od dłuższego czasu nie są rozliczane.
• Jakie plany na przyszłość ma najlepszy w regionie szpital?
– Najważniejsze to wynegocjować dobrą umowę na 2011 rok z NFZ, zrealizować projekt termomodernizacji, który właśnie został wybrany przez NFOŚiGW, a jego budżet to 12,4 mln złotych oraz rozpocząć realizację największego projektu w naszym szpitalu o nazwie „Podniesienie poziomu opieki zdrowotnej i bezpieczeństwa epidemiologicznego w strefie nadgranicznej Unii Europejskiej”. Budżet tego projektu zamyka się kwotą 48 mln złotych. Planujemy wybudowanie pawilonu szpitalnego dla potrzeb oddziału obserwacyjno-zakaźnego i ftyzjopulmonologicznego, dobudowanie piętra do budynku przychodni, w którym znajdzie się oddział kardiologiczny i rehabilitacyjny oraz wybudowanie centrum dydaktycznego z poradnią rehabilitacyjną, hotelem i częścią administracyjną. Projekty te mogły być wybrane do realizacji również tylko dlatego, że zarząd województwa zapewnił nam udział własny, w wysokości 14,5 mln złotych
Dobra umowa z NFZ jest teraz sprawą kluczową. Sytuacja szpitala w tej chwili nie jest łatwa. Pojawiają się zatory płatnicze i wzrasta zadłużenie, które ogółem osiągnęło poziom 29 mln złotych, w tym zadłużenie wymagalne – 5,5 mln złotych. Nie jesteśmy w stanie tak ograniczać przyjęć, aby nie występowały tzw. nadwykonania. W niektórych oddziałach ponad 90% pacjentów przyjmowanych jest w trybach innych niż planowe, nadwykonania sięgają 30-90% kontraktu. Po dziewięciu miesiącach osiągnęły wartość około 9,5 mln złotych. Nierozliczone nadwykonania z lat poprzednich to: 2008 rok – 8,7 mln złotych, 2009 rok – 14,7 mln złotych. Te są już przedmiotem postępowania na drodze sądowej.